Betlejemskie Światło Pokoju dotarło na Podlasie. Polscy druhowie lampiony odebrali od skautów słowackich i teraz dzielą się nim pomiędzy sobą, jak też rozwożą do różnych instytucji. Przywieźli je też do Radia Akadera.
Betlejemskim Światłem Pokoju polscy harcerze dzielą się już po raz 33.
– Jest to taka sztafeta braterska, nasza harcerska, kiedy my przekazujemy sobie to światło i jednocześnie budujemy mosty pomiędzy narodami, bo skauci i harcerze z różnych krajów, z różnych narodowości przekazują je sobie nawzajem. My je przekazujemy również dalej na wschód. To jest okazja do spotkania, to jest okazja do wymiany myśli i to jest okazja do podzielenia się pięknym symbolem, który wskazuje na Jezusa Chrystusa narodzonego w Grocie Betlejemskiej – mówi ks. harcmistrz Tomasz Kozłowski, kapelan ZHP chorągwi białostockiej.
Każdy mieszkaniec Białegostoku może również zabrać światło do domu, ponieważ w poniedziałek (23.12) o 17:30 na dziedzińcu Pałacu Branickich będzie uroczyste ognisko.
– Światło zostało odpalone w grocie Narodzenia Pańskiego i ewangeliczne dzieląc się nim, mamy go coraz więcej. Ogień zawsze kojarzy się z czymś dobrym, ciepłym, z domem, z przyjazną atmosferą – dodaje harcmistrz Krzysztof Jakubowski, komendant ZHP chorągwi białostockiej.
W Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem płonie wieczny ogień. To właśnie od niego co roku odpala się jedną malutką świeczkę, której płomień niesiony przez skautów obiega świat. Został przekazane po raz pierwszy w 1986 roku w Linz, w Austrii. Polscy harcerze od 1991 r. przejmują ogień od skautów słowackich i podają na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ – do Szwecji. (hk)
Relacja Hanny Kość: