Julia Buczyńska, fot. Adam Jakuć
Samorząd studencki to nie tylko głos młodych w sprawach uczelni, ale też przestrzeń rozwoju osobistego. Studenci mogą zdobyć praktyczne umiejętności nie związane z kierunkiem studiów, uczą się pracy zespołowej i nawiązują wartościowe kontakty. Początek roku akademickiego to świetny moment aby dołączyć do samorządu.
Do środy (15.10) trwa nabór kandydatów do wydziałowych rad Samorządu Studentów Politechniki Białostockiej, następnie odbędzie się głosowanie.
– Fajnie jest tak umieć coś zrobić, mimo, że to nie jest nasz kierunek studiów. Organizowanie imprez i wydarzeń, prawo studenckie, finanse i tego typu sprawy typowo organizacyjne, które przydadzą się nam w przyszłości, robimy tutaj tak ze pstryknięciem palca, więc to jest całkiem przyjemne tak się przy okazji czegoś nauczyć – mówi Julia Buczyńska, wiceprzewodnicząca Samorządu Studentów Politechniki Białostockiej.
Działalność w samorządzie to także świetna zabawa i przyjaźnie na całe życie. – Bardzo się lubimy i jesteśmy dla siebie bardzo bliscy. Poświęcamy swój czas prywatny, żeby zrobić coś dla innych i często przy tym jest płacz, łzy, złość, bo coś tam nie wyjdzie, to jednak jesteśmy w tym razem i już razem trochę w tym siedzimy. Mamy trochę wspólnych historii, więc bycie w samorządzie jakoś scala z tą grupą – dodaje Julia Buczyńska.
Flagową imprezą Samorządu Studentów Politechniki Białostockiej są Juwenalia, ale ponadto organizują dni pierwszaka, kawkę z profesorem czy kino plenerowe. (hk)
Rozmowa Hanny Kość z Julią Buczyńską:


