
Białostocka policja zatrzymała cztery osoby w związku z brutalnym atakiem na kibica piłkarskiej drużyny Cercle Brugge. Do zdarzenia doszło w czwartek (6.03) wieczorem, tuż po zakończeniu meczu 1/8 finału Ligi Konferencji pomiędzy Jagiellonią Białystok a belgijskim zespołem.
Mecz zakończył się około godziny 23:00. Po jego zakończeniu policja otrzymała zgłoszenie o pobiciu kibica Cercle Brugge w centrum Białegostoku. Według relacji świadków, do grupy belgijskich fanów wracających ze stadionu podjechało bmw. Z samochodu wysiadły cztery zamaskowane osoby, podeszły do grupy, a jeden z kibiców został przewrócony i brutalnie pobity. Sprawcy kopali go i bili pięściami, po czym wsiedli do auta i odjechali.
Policja szybko namierzyła sprawców
Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce wysłano patrol, który zastał osobę zgłaszającą oraz zakrwawionego kibica. Wezwane pogotowie ratunkowe zabrało poszkodowanego do szpitala.
Dzięki informacjom od świadków, którzy zapamiętali markę samochodu oraz początkowe numery rejestracyjne, policjanci szybko namierzyli pojazd w innej części miasta. Zatrzymano go do kontroli i potwierdzono obecność czterech osób – dwóch mężczyzn i dwóch kobiet.
Kim są zatrzymani?
W bmw znajdowali się:
- 22-letni mieszkaniec Hajnówki,
- 21-letni białostoczanin,
- dwie białostoczanki w wieku 19 i 21 lat.
Podczas przeszukania pojazdu funkcjonariusze znaleźli kominiarki oraz tzw. kominy, które mogły być używane do zasłaniania twarzy. Cała czwórka została zatrzymana, a policja bada ich rolę w ataku i stopień odpowiedzialności.
Bezpieczeństwo kibiców pod znakiem zapytania
Na mecz do Białegostoku przyjechało około trzystu kibiców z Belgii. Jagiellonia Białystok pokonała Cercle Brugge 3:0, a rewanżowe spotkanie odbędzie się za tydzień w Brugii.
(pc)