
Słomaki, słowieje, słoploty, czy słowozy wchodzą w skład „Cyklarium Słoboda”, które znajduje się na kampusie Politechniki Białostockiej. Co oznaczają te słowa będzie można przekonać się w sobotę (12.10) podczas pikniku otwartego dla wszystkich chętnych.
„Cyklarium Słoboda” to strefa zieleni nieformalnej, gdzie można odpocząć w zgodnie z naturą. Wykorzystane są tam przede wszystkim warunki naturalne.
– Wykorzystana tam jest architektura naturalna, bez architekta, oparta o tradycje, doświadczenie takie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Architektura, która wykorzystuje naturę, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, czyli oddając szacunek tej naturze i właściwie to tak mówi o tym, że to my jesteśmy tylko przez chwilę, a natura musi być trwała. Niestety zmiany klimatu i te problemy różne z tym związane, niestety bardzo trudno zatrzymać, zatem róbmy wszystko, żeby nam się to udało – mówi prof. Marta Kosior-Kazberuk, rektor Politechniki Białostockiej.
Nazwa, czyli „Cyklarium Słoboda” nawiązuje cykliczności, zarówno w kontekście życia ludzi, jak i natury oraz do nazwy dawnej wsi, która była między obecnymi ulicami Pogodną a Świerkową w Białymstoky.
Piknik w „Cyklarium Słoboda” na kampusie Politechniki Białostockiej odbędzie się w sobotę (12.10) od 12:00. Wjazd od strony ulicy Świerkowej. (hk)
Czytaj także: