Wiadomości

11 maja, 2022

Pachnie Szekspirem. Premiera „Makbeta” w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku

Aktorzy na scenie Bernard Bania, Justyna Godlewska-Kruczkowska, fot. Swietłana Gonczarowa
„Makbet” Szekspira – klasyka dramatu – to najnowsze widowisko Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Premiera już w sobotę, 14 maja w Kinie Ton.

 

– Będzie cały „Makbet”, a wszystkie osoby, które zapomniały o Makbecie, czy nie miały czasu przeczytać zobaczą cały przebieg spektaklu i tekstu Szekspira. Tu naprawdę pachnie Szekspirem – zapewnia reżyser Grzegorz Suski.

Najnowszy spektakl  Teatru Dramatycznego opiera się na klasycznym tekście, szuka mechanizmów, które determinują władzę, wiedzę i życie człowieka. W obsadzie „Makbeta” będzie można zobaczyć prawie cały zespół aktorski Teatru Dramatycznego: Beatę Chyczewską, Justynę Godlewską-Kruczkowską, Arletę Godziszewską, Krystynę Kacprowicz-Sokołowską, Katarzynę Mikiewicz, Agnieszkę Możejko-Szekowską, Katarzynę Siergiej, Kamilę Wróbel-Malec, Monikę Zaborską, Krzysztofa Ławniczaka, Dawida Malca, Patryka Ołdziejewskiego, Sławomira Popławskiego, Grzegorza Suskiego, Piotra Szekowskiego oraz Marka Tyszkiewicza. Tytułową rolę w przedstawieniu zagra Bernard Bania.

Jak się gra Makbeta? – Trzeba zaufać wizji reżysera – mówi Bernard Bania. Z kolei wcielająca się w rolę Lady Makbet Justyna Godlewska-Kruczkowska przyznaje, że wszystkie „makbety” przeczytane i obejrzane pozostawiły w aktorach ślad. –  Ale staram się nie myśleć, co widziałam, nie zapożyczać – dodaje.

Dlaczego „Makbet” na scenie Dramatycznego? – Chciałem i dlatego znalazł się w repertuarze. Moja intuicja była trafiona to bardzo uniwersalny spektakl i pasuje do obecnej rzeczywistości – tłumaczy Piotr Półtorak, dyrektor Teatru Dramatycznego w Białymstoku.

Zdaniem reżysera ten spektakl jest o życiu, o decyzjach które podejmujemy, o ich konsekwencjach. – A wielka polityka u nas w spektaklu jest tłem. Głównym celem jest pokazanie życia współczesnych ludzi, problemów które mają. I jakie wiedźmy tym wszystkim kręcą – opowiada Grzegorza Suski. I dodaje: – Chcę pokazać życie pary ludzi. To świetny spektakl, gdzie nie ma jednego głównego bohatera, tylko mamy parę, i perturbacje tej pary – to było ciekawe do zrealizowania – zdradza Suski.

Natomiast przed premierą „Makbeta” można będzie zobaczyć walki na miecze, średniowieczne uzbrojenie i stroje. W atmosferę wieków średnich wprowadzi Podlaskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Trzaskawica”. Wszystko to od 18.00 przed Kinem TON na Rynku Kościuszki. (at)

 

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.