– OnkoRun to cudowny bieg łączący chorych na nowotwory, ich rodziny, nas pracowników onkologii, osób zajmujących się nowotworami. Tworzymy jedną wielką, onkologiczną rodzinę i takie spotkania integracyjne, jak właśnie bieg OnkoRun, jest niezwykłym doświadczeniem dla wszystkich – mówi prezes zarządu Stowarzyszenia do Walki z Rakiem, Piotr Skalij.
Z roku na rok zainteresowanie biegiem jest coraz większe. Chętni do udziału w tym wydarzeniu mogą się zapisywać. Można to zrobić tutaj. Na liście startowej jest już przeszło 80 osób. W wydarzeniu będzie mogło wziąć udział około 350 uczestników. W ubiegłym roku tych miejsc zabrakło.
– Chcemy wyjść poza mury szpitala, pokazać, że choroba nowotworowa nie ogranicza nas do czterech ścian naszego domu bądź sal szpitalnych. Chcemy pokazać, że chorzy na nowotwory to ludzie, którzy mogą żyć pełnią życia. Uważam, że takie wyjście poza mury szpitalne i własnego domu, działa niezwykle terapeutycznie. Musimy odczarować chorobę nowotworową. Ona nadal gdzieś tam pokutuje w opiniach, że jest to choroba trochę wstydliwa i ograniczająca naszą aktywność. Tak absolutnie nie jest, co widać choćby po naszych chorych, biorących udział w OnkoRunie – dodaje Skalij.
Do wyboru jak zawsze będą trzy dystanse: 10 km i 5 km oraz spacer z personelem BCO na trasie liczącej 2,5 km.
– Bardzo nam zależy, aby Białostockie Centrum Onkologii utożsamiało się nie tylko z bardzo profesjonalnym leczeniem, ale teżz integracją środowiska lekarskiego nastawionego na naszych pacjentów. Ci pacjenci mają potrzebę spotkań, mają potrzebę weryfikowania tego, w jaki sposób dochodzą do zdrowia, potwierdzania tego, że życie jest najcenniejszą wartością. (…) Bardzo nam zależy na tym, aby wszyscy, którzy uczestniczą na różnych etapach leczenia, brali udział w tym OnkoRunie – mówiła Magdalena Borkowska, dyrektor Białostockiego Centrum Onkologii.
OnkoRun ma nie tylko aktywizować chorych na nowotwory, ale też zwracać uwagę na konieczność wykonywania badań profilaktycznych. (mt)