O filmach:
SŁUDZY / Servants / Služobníci
Słowacja, Rumunia, Czechy, Irlandia 2020, 80’
reż. Ivan Ostrochovský
Osadzony w realiach zimnej wojny, pasjonujący czarny kryminał Ostrochovský’ego opowiada o zderzeniu wiary i ideologii oraz o potężnej sile manipulacji, po którą sięgają zarówno słudzy Boga, jak i słudzy systemu. Ten wciągający niczym mistrzowska rozgrywka pokera wschodnioeuropejski noir skupia się na losach dwóch seminarzystów, chłopców z prowincji, którzy w mury klasztoru wchodzą z optymizmem i gorliwością. Nie zdając sobie sprawy, że wkraczają w świat spisków, zdrad i złamanych życiorysów, a ich przyjaźń poddana zostanie ostatecznej próbie.
Rozgrywająca się w latach 80. XX wieku w Czechosłowacji, opowieść eksploruje szarą strefę politycznych gier, cynizmu i kompromisów, obnażając mechanizmy rządzące totalitarnymi strukturami. Krytyka państwa idzie pod rękę z krytyką kościoła, jako autorytarnej instytucji, która w imię długiego trwania nie zawaha się poświęcić życia najsłabszych. Ostrochovský zrobił swój mocny, chwytający za gardło film także przeciwko starcom, przeciwko gerontokracji, przeciwko patriarchatowi.
Zachwycające czarno-białe zdjęcia, wschodnioeuropejskie konflikty pomiędzy wiarą w Boga i wiarą w komunizm, a także nazwisko współscenarzystki (Rebeca Lenkiewicz) każą szukać powinowactw pomiędzy “Sługami”, a “Idą”. Ivan Ostrochovský ma jednak własny, zdecydowany charakter pisma. Z Pawłem Pawlikowskim łączy go za to świadomość losu, jaki dziedziczymy wraz z naszą historią i niezwykły talent do przenoszenia na ekran pejzaży i aury wschodniej Europy.
METAMORFOZA PTAKÓW / The Metamorphosis of Birds / A metamorfose dos pássaros
Portugalia 2020, 101’
reż. Catarina Vasconcelos
Laureat Grand Prix i zdobywca Nagrody Publiczności 20. MFF Nowe Horyzonty, wyróżniony także nagrodą FIPRESCI na festiwalu Berlinale 2020. Misternie skomponowana i urzekająca swoim pięknem “Metamorfoza ptaków” to autobiograficzna, lecz niestroniąca od fikcji opowieść-wędrówka przez losy trzech pokoleń, podczas której na ekranie pojawiają się zarówno aktorzy, jak i członkowie rodziny reżyserki. W centrum zaś znajduje się figura matki-drzewa zapewniającej korzenie, ale i gałęzie, od których można się odbić, by odfrunąć. Catarina Vasconcelos ze zmysłem malarki i wnikliwością archeolożki odkrywa nie tylko historię własnej rodziny, ale odsłania także uniwersalne mechanizmy przemiany, jakiej podlega wszystko, co żyje.
NIEPAMIĘĆ / Apples / Mila
Grecja, Polska, Słowenia 2020, 90’
reż. Christos Nikou
Współczesna i jednocześnie umieszczona poza czasem opowieść, która przenosi nas do Aten, gdzie panuje epidemia amnezji. Główny bohater, Aris, ma numer 14842 w szpitalnym oddziale dla osób z zaburzeniami pamięci. Pewnego dnia wyszedł z domu, wsiadł do autobusu i na pętli nie wiedział już, kim jest, gdzie mieszka, co przeżył. Takim jak on daje się szansę – mogą stworzyć sobie nową tożsamość i nowe wspomnienia.
Pokazywana na festiwalu w Wenecji “Niepamięć” łączy w sobie absurdalny humor rodem z filmów Yorgosa Lanthimosa (“Zabicie świętego jelenia”, “Faworyta”) i melancholię znaną z dzieł Charliego Kaufmana (“Być jak John Malkovich”, “Anomalisa”), a gdzieś w tle pobrzmiewa głos z orwellowskiego Wielkiego Brata.
*Film jest greckim kandydatem do Oscara.
PROSTE RZECZY / Simple Things
Polska 2020, 84’
reż. Grzegorz Zariczny
Nagrodzony na prestiżowym festiwalu Sundance Grzegorz Zariczny to reżyser, który odważnie eksploruje terytorium na granicy fabuły i dokumentu. W “Prostych rzeczach”, czułej opowieści o poszukiwaniu życiowych fundamentów, podpatruje autentyczną relację Błażeja, Magdy i ich córki Ali, wprowadzając do historii katalizator w postaci fikcyjnego wujka (Tomasz Schimscheiner) – brata zmarłego ojca Błażeja, który pojawia się, by pomóc młodym w remoncie wiejskiego domu. To punkt wyjścia do refleksji nad rodzinnymi relacjami i uporządkowania bolesnych spraw z przeszłości. Zariczny w umiejętny sposób zderza tu słodko-gorzką codzienność z bezmiarem uniwersalnych problemów.