Inkubator o wartości 324 tys. złotych, specjalna poduszka pneumatyczna pod lawetą, która zapewnia komfortowy transport noworodków, elektryczne nosze, które mogą być obsługiwane przez jedną osobę i nie wymagają wysiłku fizycznego. W taki sprzęt najnowszej generacji wyposażona jest specjalistyczna karetka neonatologiczna zakupiona przez miasto z budżetu obywatelskiego.
Ambulans do ratowania i życia najmłodszych kosztował wraz z wyposażeniem niemal 1,14 mln złotych, miasto dofinansowało 832 tys. złotych. Zastąpi dotychczasowy 8-letni wysłużony ambulans.
– Trzeci raz przekazujemy sprzęt dla WSPR, był już motocykl ratowniczy, karetka, w tym roku też karetka – specjalistyczna neonatologiczna. To zrealizowany projekt z budżetu obywatelskiego (projekt miejski) i największa inwestycja w zdrowie ze strony miasta – mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. To dar mieszkańców Białegostoku dla nich samych, dla następnego pokolenia.
Jak cenny jest nabytek dla stacji pogotowia wskazuje Bogdan Kalicki dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.
– To najnowszej generacji ambulans do ratowania zdrowia i życia najmłodszych – noworodków urodzonych przedwcześnie lub z wadami, które wymagają natychmiastowej pomocy – mówi Bogdan Kalicki. I jednocześnie dziękuje mieszkańcom Białegostoku za możliwość zrealizowania tego projektu.
Zespół neonatologiczny przewozi noworodki do specjalistycznych klinik w Warszawie, Gdyni, Łodzi, Krakowa, Gdańska. Podczas wielogodzinnych transportów stan noworodka nie może się pogorszyć, więc sprzęt w takiej karetce musi być bezawaryjny i najwyższej jakości. Takich wyjazdów rocznie jest ponad trzysta.
Do jakich dzieci będzie jeździła ta wyjątkowa karetka tłumaczy dr Mirosław Rybałtowski, który na co dzień będzie jeździł w tym ambulansie: – Proszę sobie wyobrazić dziecko ważące 500 gram, do jego płuc trzeba podać 2-3 mililitry powietrza odpowiedniej mieszanki z tlenem, odpowiednio nagrzanej, pod odpowiednim ciśnieniem, a takich oddechów w ciągu minuty trzeba podać 40-50. Podobnie jak dawkowanie leków w odpowiednim stężeniu – mówi dr Rybałtowski, który dziękuje wszystkim białostoczanom za wsparcie.
(at)