Przegraną 2:1 zakończyło się wyjazdowe spotkanie Jagiellonii Białystok z Termalicą Nieciecza. Mecz ten zainaugurował wiosnę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Obie bramki dla gospodarzy padły po rzutach karnych.
– Podczas pierwszej połowy były niezłe fragmenty gry w naszym wykonaniu. Mieliśmy dwie, trzy sytuacje, po których być może powinny paść bramki. W drugiej połowie po zmianach złapaliśmy rytm, który mieliśmy w trakcie obozu. Bez względu na rzuty karne dla gospodarzy powinniśmy, przy takiej liczbie okazji, strzelić gole i przynajmniej zremisować ten mecz – powiedział trener Jagiellonii Białystok, Piotr Nowak.
(mt)