Kolejne sprzeciwy wobec sobotniego Marszu Równości w Białymstoku. Nie dla parady mówią przedstawiciele opozycji antykomunistycznej i lokalni działacze Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy.
Ci pierwsi składają do prezydenta miasta petycję o odwołanie parady. Jeden wniosek przekazali w imieniu własnym, drugi, jak mówią mieszkańców Białegostoku.
– Prezydent miasta wybrany w powszechnych wyborach, ma wszelką moc, żeby zapobiec temu strasznemu wydarzeniu, które jest sprzeczne z naszą cywilizacją i kulturą, a niestety nie robi nic, aby do niego nie dopuścić. Zachowuje się tak, jakby ludzie godzili się na ten marsz – mówi Stanisława Korolkiewicz reprezentująca działaczy opozycji antykomunistycznej.
Z kolei podlaskie struktury Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy, w dniu Marszu Równości, przy ul. Suraskiej organizują zgromadzenie pod hasłem: „Białystok dla rodziny – ponad podziałami”.
– Wychodzimy z założenia, że jakakolwiek forma blokowania marszu, konfliktu, używania przemocy, agresji, także tej słownej przysporzy tylko środowiskom LGBT rozgłos i promocję w świecie. To one będą ofiarami w całej tej sytuacji. Dlatego zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w naszym pokojowym zgromadzeniu, podczas którego będziemy manifestować swoje poglądy na temat wartości, tradycji, rodziny – mówi Marcin Sawicki, prezes podlaskich struktur Konfederacji.
W dniu Marszu Równości odbędzie się także piknik rodzinny, organizowany przez marszałka, który ma być alternatywą dla parady. Zaplanowanych jest też kilkadziesiąt kontrmanifestacji. Ponadto w dniu i w miejscu Marszu Równości, ma odbyć się też Ogólnopolski Zjazd Kibiców w celu podpisania paktu o nieagresji na terenie Podlasia. (ea/mc)