Marszałek Łukasz Prokorym podczas konferencji dotyczącej decyzji o rezygnacji z konsolidacji stacji pogotowia ratunkowego ze szpitalami. Fot. Mateusz Duchnowski / UMWP.
Zarząd Województwa Podlaskiego oficjalnie wycofał się z planów konsolidacji stacji pogotowia ratunkowego ze szpitalami wojewódzkimi w Białymstoku, Łomży i Suwałkach. Decyzję ogłoszono we wtorek po południu, po spotkaniu władz województwa z przedstawicielami związków zawodowych. To efekt największego od lat protestu ratowników medycznych w regionie.
We wtorkowy poranek pod Urząd Marszałkowski w Białymstoku przyszło około trzystu ratowników z całego województwa, a także delegacje z Katowic i Lublina. W rękach trzymali transparenty z hasłami: „To nie konsolidacja, tylko likwidacja” oraz „Nie okradajcie ratowników”. Domagali się jednoznacznej deklaracji, że ich stacje pozostaną samodzielnymi jednostkami.
Protest przeniósł się także na salę obrad sejmiku, gdzie ratownicy głośno reagowali na propozycje radnych opozycji, domagających się wprowadzenia do porządku obrad punktu o konsolidacji. Sesja – rozpoczęta z dwugodzinnym opóźnieniem – została ostatecznie przerwana do poniedziałku.
Po konsultacjach ze związkami zawodowymi marszałek Łukasz Prokorym przekazał kluczową informację.
– Zarząd Województwa Podlaskiego podjął decyzję, że nie będzie podejmował czynności z zakresu konsolidacji samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej (…) z Wojewódzkimi Stacjami Pogotowia Ratunkowego – poinformował marszałek .
Jednocześnie zarząd zaznaczył, że sytuacja finansowa części szpitali jest trudna, a działania naprawcze są konieczne. Programy restrukturyzacyjne mają być przygotowywane oddzielnie dla każdej placówki, bez łączenia ich z pogotowiem. Priorytetem będzie Szpital Wojewódzki w Białymstoku oraz szpital psychiatryczny w Choroszczy.
W tle sporu pojawia się kontekst finansowy. Według danych przedstawionych przez radnych opozycji zobowiązania szpitala wojewódzkiego przekraczają 280 milionów złotych, podczas gdy pogotowie w tym samym czasie wypracowało ponad 9 milionów złotych zysku netto. Ratownicy obawiali się, że połączenie zadłużonych szpitali z dobrze funkcjonującymi stacjami doprowadziłoby do destabilizacji systemu ratownictwa.
Zarząd województwa zapewnia, że w nadchodzących miesiącach będzie kontynuował rozmowy ze związkami zawodowymi i pracownikami medycznymi, a kluczowe decyzje będą podejmowane w dialogu.
(red.)


