
Naukowcy z Politechniki Białostockiej chcą ocalić autochtoniczną populację jodły pospolitej. Przedsięwzięcie kwotą 1,7 tys. zł wsparła Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych.
Siedlisko jodły w polskiej części Puszczy Białowieskiej jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia utworzył dr hab. Adolf Korczyk, uznany specjalista genetyki i selekcji drzew leśnych.
– Ten gatunek nie jest typowy dla Puszczy Białostockiej, jednak kiedyś leśnicy myśleli na pewno o przyszłości i stworzyli tę powierzchnię – mówi kierownik zespołu z Politechniki Białostockiej, prof. Aleh Marozau z Katedry Hodowli i Użytkowania Lasu Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku. – Ten gatunek polepsza żyzność gleby, nie zakwasza gleby i w taki sposób sprzyja zachowaniu bioróżnorodności runa leśnego, podszytu i składu drzew. Warto pochylić się nad dalszym rozmnożeniem tego gatunku, poszukiwaniem najlepszych genotypów, rozmnażaniem, tworzeniem plantacji nasiennych.
Nasiona jodły pospolitej zebrane z plantacji zachowawczej naukowcy Politechniki Białostockiej wysiewają w Szkółce Leśnej w Budach na terenie Nadleśnictwa Hajnówka. W pracach biorą udział również studenci z kierunku leśnictwo, zaangażowani w działalność Koła Naukowego Leśników i Koła Naukowego Gospodarowania Środowiskiem. Natomiast plantacja jodły powstanie w Szkółce Leśnej w Grabowcu, należącej do Nadleśnictwa Bielsk. (red.)