Sauna znajduje się za hangarami na sprzęt. Na terenie Dojlid są już tabliczki, które do niej prowadzą.
– Z jednej strony jest zbiornik Dojlidzki, z drugiej strony las, a i jeszcze teraz wszystko jest pięknie zaśnieżone – mówi prezydent miasta, Tadeusz Truskolaski. – Ten obiekt będzie czynny 5 dni w tygodniu, czyli w środę, czwartek, piątek, sobotę i niedzielę. Bezpośrednio z sauny można wejść do zalewu i się schłodzić. Są też tam dwie wiaty, które można różnie wykorzystywać, mogą być wykorzystywane przez osoby morsujące.
Z sauny jednocześnie może korzystać 25 osób. Nowoczesny piec elektryczny utrzymuje temperaturę w zakresie 80-110 stopni przy wilgotności 10-20 proc. W budynku znajdują się również szatnia z przebieralniami, toaleta, prysznice oraz ławy do wypoczynku między seansami.
– To jest przepiękny obiekt w przepięknym miejscu w Białymstoku. Cieszę się bardzo jako saunamistrz, że taki obiekt powstał. Za każdym razem, jak będę w tym obiekcie prowadzić się seanse saunowe, będę się starała edukować białostoczan jak poprawnie saunować, co zabierać do sauny, jak się zachować po wyjściu z sauny – mówi Katarzyna Siemieniuk, saunamistrzyni.
Koszt związany z projektem i budową sauny wyniósł ok. 1,5 mln zł. (hk)