Jagiellonia błyskawicznie objęła prowadzenie, zdobywając pierwszego gola już w 3. minucie, a drugiego – w 12. minucie. 6 minut później przeciwnicy strzelili pierwszą bramkę, a wyrównujący strzał padł w 68. minucie spotkania.
Żółto-czerwoni w 85. minucie znowu objęli prowadzenie, ale w doliczonym czasie gry Stal znowu wyrównała.
– Kolejne spotkanie, w którym punkty uciekają nam w samej końcówce. Z niedowierzaniem patrzyłem na te ostatnie momenty, kiedy traciliśmy bramkę. Nie wyciągnęliśmy widocznie wniosków z poprzedniego spotkania, gdzie również w podobnych okolicznościach doszło do takiej sytuacji. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze, bo tak sobie zakładaliśmy, żeby podejść wysoko pod zespół Stali. W ten sposób strzeliliśmy dwie bramki, jedną po stałym fragmencie, drugą po ataku szybkim i od tego momentu można powiedzieć zaczęły się nasze problemy – powiedział po spotkaniu trener Jagi, Rafał Grzyb.
Następny mecz Jagiellonia Białystok zagra w najbliższą niedzielę (25.04) na wyjeździe z Wartą Poznań. (mt/mc)