
50 procentowa obniżka czynszu – to kluczowa propozycja Miasta Białystok dla przedsiębiorców z targowiska przy ul. Kawaleryjskiej, którzy borykają się z trudną sytuacją. W związku z zamknięciem wszystkich przejść granicznych z Białorusią w województwie podlaskim na rynku jest bardzo mało klientów.
Handlowcy wystąpili do miasta z postulatami. Najważniejszy z nich to była obniżka czynszu.
– Jak Litwa została odcięta, już nie mówiąc o Bobrownikach i Kuźnicy, to wtedy to był taki największy strzał dla nas, taki mocny, mocno odczuwalny – mówi Mariusz Kuc, przedsiębiorca z targowiska miejskiego w Białymstoku. – Teraz tylko w weekend przychodzą do nas ludzie, więc jest ciężko. Nawet jak mówimy o obniżce czynszu 50%, fajnie, że miasto się pochyliło, ale jak się nie ma pieniędzy, to i te 50% też może być dużo dla niektórych. Miejmy nadzieję, że przetrwamy do lepszych czasów.
Obniżka ma być udzielana wyłącznie indywidualnie na wniosek przedsiębiorcy jako pomoc publiczna.
– Ta pomoc udzielana kupcom z targowiska miejskiego jest w zakresie pomocy de minimis. Przedsiębiorcy muszą spełniać podstawowe warunki takie, że prowadzić działalność na terenie miasta, pobrać wniosek, wypełnić wniosek i nie zalegać z opłatami wobec gminy. Te wnioski w przeciągu kilku najbliższych dni będą dostępne zarówno na stronie internetowej, w siedzibie Zarządu Mienia Komunalnego przy ul. Bema, jak również też na terenie targowiska – tłumaczy Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego w Białymstoku.
Ponadto na targowisku miejskim w Białymstoku będą nadal prowadzone remonty, w tym budowa nowych parkingów z dojazdem od strony ul. Ciołkowskiego, nowe ławki, kosze na śmieci i stojaki na rowery, a także oświetlenie i monitoring. (hk)