Chłopców poszukiwano na placach zabaw, w sklepach, na klatkach schodowych i piwnicach. Rozpytywano też mieszkańców i wywoływano dzieci przez megafony.
Po około godzinie poszukiwań chłopcy zostali odnalezieni, byli w mieszkaniu sąsiadki. Jak się okazało chłopcy spotkali jej córkę na placu zabaw i wszyscy razem wrócili do mieszkania, by się tam pobawić.
Ojciec, który miał opiekować się dziećmi był pijany. Badanie wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Okazało się także, że był pod wpływem środków odurzających.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci ustalają teraz zakres odpowiedzialności mężczyzny, w związku z możliwością narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. (mt)