
Czy da się pogodzić wymagające studia, działalność w samorządzie studenckim i rozwijanie własnych pasji? Karolina Ledniowska, przewodnicząca samorządu studenckiego Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej i studentka matematyki stosowanej, udowadnia, że tak! W audycji Samorząd bez cenzury opowiedziała o swojej drodze do samorządu, pasji do tańca i malowania paznokci oraz prowadzenia pamiętnika, który stał się jej formą osobistej terapii.
Samorząd studencki od lat kształtuje życie akademickie i integruje studentów Politechniki Białostockiej. Karolina Ledniowska swoją przygodę z działalnością samorządową rozpoczęła na drugim roku studiów.
— Moja kariera zaczęła się od bycia wolontariuszem podczas Juwenaliów – pierwszej edycji po pandemii. To tam poznałam ludzi, którzy pokazali mi, jak działa samorząd, i zmotywowali do spróbowania swoich sił – wspomina Karolina.
Po roku aktywnego zaangażowania została przewodniczącą wydziałowego samorządu. Jak przyznaje, nie podjęła tej decyzji sama – duży wpływ miał na nią jej poprzednik.
— Powiedział mi, że jestem odpowiedzialna, że umiem dogadywać się z ludźmi i że sobie poradzę. No i miał rację – mówi z uśmiechem.
Inicjatywy na Wydziale Informatyki
Czym zajmuje się samorząd Wydziału Informatyki? Karolina podkreśla, że głównym celem jest otwartość na studentów i budowanie społeczności, w której każdy może znaleźć wsparcie.
— Chcemy, żeby studenci nie bali się do nas podchodzić i mówić o swoich problemach. Samorząd jest po to, żeby pomagać, a nie tworzyć dystans – zaznacza przewodnicząca.
Wśród organizowanych wydarzeń są cykliczne spotkania Kawka z samorządem, turnieje e-sportowe oraz Dzień Informatyka.
— Staramy się, żeby było kolorowo – nie tylko w sensie wizualnym, ale też społecznym. Chcemy, żeby nasz wydział był miejscem, w którym dobrze się studiuje i dobrze spędza czas – dodaje Karolina.
Matematyka stosowana – kierunek dla ambitnych
Matematyka stosowana nie należy do łatwych kierunków. Co skłoniło Karolinę do jej wyboru?
— Złożyłam dokumenty trochę dla sprawdzenia siebie. Chciałam zobaczyć, czy mam szanse się dostać. No i dostałam się bez problemu, więc uznałam, że tak miało być – mówi.
Trzeci rok studiów pokonuje bez zaległości i warunków, choć łączenie nauki z aktywnością w samorządzie bywa wyzwaniem.
— Klucz do sukcesu to systematyczna nauka. Staram się godzić wszystko tak, żeby ani studia, ani pasje na tym nie cierpiały – podkreśla.
Pamiętnik jako forma terapii
Karolina od dziewięciu lat prowadzi pamiętnik. Jak sama przyznaje, to dla niej sposób na zatrzymanie wspomnień i refleksję nad własnym rozwojem.
— Jestem kolekcjonerem wspomnień. Kocham zbierać chwile, robić zdjęcia, a pamiętnik pozwala mi wracać do nich i analizować zmiany, jakie zachodzą w moim życiu – opowiada.
Każdego roku zapisuje swoje cele, a główny z nich zawsze brzmi: Być dumną z siebie.
— Pisanie pozwala mi wyrzucić emocje na papier. Są rzeczy, o których łatwiej napisać, niż powiedzieć komuś – dodaje.
Artystyczna dusza w politechnice
Karolina przez lata była związana z augustowskim Teatrem Tańca. — Taniec daje mi spokój, pozwala odpocząć. Kiedy słyszę muzykę, ciało samo się rusza, to dla mnie forma terapii – mówi.
Niestety, ze względu na studia musiała zrezygnować z regularnych treningów. — Brakuje mi tego. Może kiedyś wrócę, bo taniec to coś, co kocham – dodaje.
Kolejną pasją Karoliny jest malowanie paznokci. — To moja odskocznia od liczb i równań. Zrobiłam nawet półroczny kurs i traktuję to jako plan B na przyszłość – zdradza. (AJ)
Posłuchaj audycji Samorząd bez cenzury z Karoliną Ledniowską.
Czytaj także: