
W Komendzie Głównej Straży Granicznej odbyła się w poniedziałek (27.09) konferencja ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka i komendanta głównego Straży Granicznej gen. Tomasza Pragi.
– Sytuacja jest niezwykle napięta. Dochodzi do prowokacyjnych incydentów z udziałem mundurowych funkcjonariuszy służb białoruskich. Mamy do czynienia ze zjawiskiem poważnym. Nie mówimy o ruchach uchodźczych tylko o masowej migracji. Osoby, które forsują granicę, nie są zagrożone na Białorusi. Są zapraszane przez reżim Łukaszenki i używane, jako broń ze względów politycznych – powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Jak poinformował Kamiński, od sierpnia doszło do ponad 9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy.
– Jeżeli żołnierz białoruski mierzy do naszego żołnierza z broni długiej, przeładowuje tę broń, po drugiej stronie nasz funkcjonariusz może myśleć, że padnie strzał. Póki co ten strzał nie pada (…) Jeżeli rzucane są petardy w kierunku naszych żołnierzy, którzy rozstawiają zapory na granicy, jeżeli wykłada się jakieś pakunki, nie wiadomo co zawierające, potem gwałtownie ten żołnierz odbiega, sugerując, że za chwilę nastąpi wybuch – z takimi sytuacjami mamy codziennie do czynienia – mówił szef MSWiA.
Jak poinformowano na konferencji, polskie służby ustaliły tożsamość kilkuset nielegalnych imigrantów. Podano, że są wśród nich osoby stwarzające zagrożenie dla RP.
– 50 osób wśród 200 zatrzymanych jest powiązanych ze środowiskami terrorystycznymi, bojówkami, zbrojnymi formacjami oraz Talibami i Państwem Islamskim – dodał szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Informacje przedstawione przez rząd nie mogą zostać zweryfikowane przez dziennikarzy, którzy do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają wstępu.
Stan wyjątkowy w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązuje od 2 września. Obejmuje on 183 miejscowości w woj. podlaskim i woj. lubelskim. (mt)