Odczynniki niezbędne do przeprowadzania badań na obecność koronawirusa dotarły do laboratorium Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Dzięki nim zwiększy się liczba wykonywanych testów pod kątem COVID–19.
W ostatnich dniach w laboratorium uniwersyteckim wykonywano mniej badań, bo zabrakło odczynników. Liczba ta spadła z 400–500 do 200 dziennie. Obiecane odczynniki z Francji dotarły do Białegostoku. Laboratorium znów może pracować na pełnych obrotach.
– Przez całą dobę przyjmowane są próbki od pacjentów z województwa podlaskiego. Mam nadzieję, że już niedługo zwiększymy swoją moc przerobową nawet do tysiąca wykonanych testów na dobę. Czekamy na nowoczesne urządzenie ze Stanów Zjednoczonych, które pozwoli nam bardzo znacząco zwiększyć wydajność robionych testów – mówi rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku Marcin Tomkiel.
Laboratorium Uniwersytetu Medycznego funkcjonuje od przeszło trzech tygodni. W tym czasie placówka przebadała ponad 7 tysięcy próbek od pacjentów z województwa podlaskiego. (ea/mc)