Wiadomości

13 marca, 2023

Krótka historia polskiego kina. „Pociąg” Jerzego Kawalerowicza na ekranie Kina Forum

Kadr z filmu "Pociąg" Jerzego Kawalerowicza, źródło: mat. dystrybutora Kadr z filmu „Pociąg” Jerzego Kawalerowicza, źródło: mat. dystrybutora
Na kolejny pokaz z cyklu „Krótka historia polskiego kina” zaprasza w poniedziałek (13.03) Białostocki Ośrodek Kultury. O 18:15 w Kinie Forum będzie można obejrzeć film „Pociąg” Jerzego Kawalerowicza z Lucyną Winnicką, Leonem Niemczykiem i Zbigniewem Cybulskim.

 

Kameralne studium psychologiczne, poetycka opowieść o samotności, a jednocześnie zbiorowy portret Polaków końca lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Dwoje przypadkowych podróżnych spotyka się w przedziale sypialnym. Subtelna gra ich emocji – od wzajemnej niechęci do pozbawionej perspektyw bliskości – rozgrywa się na tle stłoczonego w pociągu ludzkiego mikrokosmosu.

Pomysł na film podsunęło życie: Jerzy Kawalerowicz jechał kiedyś nad morze w damskim przedziale sypialnym z przeżywającą kryzys kobietą, która przez noc opowiedziała mu historię swojego życia. Reżyser, szukając najlepszego sposobu na filmową wersję tej opowieści, postanowił umieścić niemal całą akcję w pociągu. Trwa ona tyle, ile kurs nocnego ekspresu na Hel, a bohaterami są stłoczeni w jego ciasnych wnętrzach pasażerowie. Widz wie o nich tylko tyle, ile dowiedzieć się można o przypadkowych towarzyszach podróży – znudzona małżonkiem kokietka uwodzi kogo może, były więzień obozu koncentracyjnego walczy z bezsennością, stare kobiety jadą na pielgrzymkę, wakacyjny podrywacz poluje na zdobycz. Punktem zwrotnym wydaje się moment pojawienia się milicji i informacja, że w pociągu znajduje się morderca…

Film z jednej strony jest grą konwencjami thrillera i melodramatu, z drugiej – rodzajem pełnego niedopowiedzeń, poetyckiego szkicu. Melancholijny nastrój współtworzy muzyka, zwłaszcza balladowa wokaliza Wandy Warskiej stanowiąca motyw przewodni filmu. Ze współczesnej perspektywy nocna podróż to metafora życia, a cały “Pociąg” to nostalgiczny powrót do najlepszego okresu w historii polskiego kina.

W ramach cyklu „Krótka historia polskiego kina” można będzie zobaczyć jeszcze: „Do widzenia, do jutra” Janusza Morgensterna, „Nikt nie woła” Kazimierza Kutza, „Zezowate szczęście” Andrzeja Munka, „Sanatorium pod klepsydrą” Wojciecha Jerzego Hasa, „Barwy ochronne” Krzysztofa Zanussiego, „Arię dla atlety” Filipa Bajona, „Gorączkę” Agnieszki Holland i „Przypadek” Krzysztofa Kieślowskiego. (mt)

 

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.