
Swój występ zapowiedział znany zespół „Tuhajbej” – łączący ukraińską muzykę folkową i rockową. Białoruś reprezentować będą m.in. znany z występów na Eurowizji zespół Naviband czy występujący na co dzień w Białoruskiej Filharmonii Narodowej w Mińsku muzycy z zespołu „Spadczyna”. Dołączą też polskie zespoły – Lider, Siostry Ostapczuk, Słowiańska Nuta, Czerwone Szpilki, Wasiloczki, Biełyje Kryły, Siabry i Suvenir. Imprezę poprowadzi Jerzy Ostapczuk i zespół Prymaki.
– W czasie imprezy planujemy cały blok z muzyką ukraińską. Cieszymy się też na spotkanie z muzykami z Białorusi. Po długim czasie związanym z pandemią i zamknięciem granic wreszcie otworzyła się mała furtka i liczymy bardzo na wspólne śpiewanie i zabawę – mówi Jerzy Ostapczuk, gospodarz wydarzenia. – Nowością będą też biesiadowania z akordeonem, na które mam nadzieje zaprosimy wszystkich widzów. W towarzystwie dwóch akordeonistów i skrzypka będziemy śpiewać znane i popularne przeboje. Słowa wszystkich utworów będą wyświetlane na telebimie przy scenie.
W programie poza muzyką przewidziano też moc innych atrakcji – tradycyjne już pieczenie prosiaka, ale też konkursy: na najładniejszą koszulkę z symbolem ukraińskim (na miejscu będzie można takie wykonać), na najładniejszy wiersz na temat Prymackiej Biasiedy i na najładniejszy korowaj – w którym udział wezmą zaproszone zespoły.
Sam korowaj i nazwa prymaki wiąże się nierozerwanie z kulturą i tradycją białoruską. Prymak – to w potocznym rozumieniu tradycji białoruskiej – młody żonkoś, który po ślubie zamieszkał w domu swojej teściowej. Prymacka Biasieda od samego początku pełnymi garściami czerpie z tradycji kultury białoruskiej.
Początek imprezy już o 17:00. Oficjalne otwarcie przewidziano na 19:00. (uk)