Źródło: Polski Czerwony Krzyż Podlaskie
Kontenery PCK na odzież używaną znikają z ulic Białegostoku i całego kraju. Firma zarządzająca nimi wypowiedziała umowę z końcem lipca, co jest podyktowane zmianami w przepisach dotyczących segregacji odpadów.
Nowe regulacje wprowadziły obowiązkową segregację tekstyliów, a to spowodowało, że w kontenerach pojawiły się ubrania zniszczone, które nadawały się jedynie do utylizacji.
– Polski Czerwony Krzyż jest zmuszony znacznie ograniczyć działania dotyczące zbiórki odzieży używanej do kontenerów ze znakiem PCK ze względu na wypowiedzenie umów o współpracy. Operator odpowiadał za logistykę i sprzedaż zbieranych tekstyliów, z których dochód wspierał nasze działania pomocowe – mówi Łukasz Zaniewski, dyrektor białostockiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.
W związku z tym PCK poszukuje alternatywnych rozwiązań. W opublikowanym oświadczeniu czytamy: „Jesteśmy otwarci na współpracę z samorządami, organizacjami, firmami oraz partnerami lokalnymi i ogólnopolskimi, którzy podzielają nasze cele i wartości”.
– Jednocześnie przypominamy, że nadal można przynosić czystą, zadbaną odzież do naszych oddziałów. Trafi ona bezpośrednio do osób potrzebujących, wspierających ich w codziennym życiu – dodaje Łukasz Zaniewski.
W całym kraju funkcjonuje ponad 28 tys. kontenerów PCK. Szacuje się, że każdego dnia trafiało do nich nawet kilkaset ton ubrań i tekstyliów. Charakterystyczne kremowe pojemniki z czerwonym krzyżem znikną z ulic miast do końca października. (hk)


