Michał Czarnecki śpiewa własne teksty, grając na gitarze. Z angielskiego songwriter, choć pisze wyłącznie po polsku. To uczestnik i laureat kilku konkursów i festiwali poświęconych poezji śpiewanej i piosence autorskiej. Jego utwory to z jednej strony narracja o następstwach życia ludzi w grupie lub w samotności, wyśpiewana z emocjonalnymi akcentami, a z drugiej teksty pisane z humorem i dystansem do otoczenia. Niektóre utwory mają drugie dno, a niektóre zaskakują prostotą. Tworzy opowieści z perspektywy przechodnia, pasażera, klienta, mężczyzny. Sam o sobie mówi: „Mimowolny, ale uważny obserwator. W muzyce oszczędny, uważa, że słowo jest ważniejsze niż nuty”.
Płyta „Subtelny zarost miasta” to siedem autorskich utworów z miastem w tle. Znajdziemy w nich historie sąsiedzkie, obserwacje rozwinięte do refleksji i wątki miłosne bez kolorów z komedii romantycznych. Ta płyta to opowieść o związkach, ale i o samotności, o tym, co w nas zabawne, żywe, ale przede wszystkim szczere, choć często usilnie skrywane.
Podczas koncertu w kilku utworach wspólnie z Michałem zagra jego przyjaciel Remigiusz Puchalski, z którym regularnie, choć pierwszy raz przed publicznością, mieszają swoje gitarowe wrażliwości.
Koncert poprzedzi wernisaż wystawy fotografii Piotra Niedźwiedzia „Ostatni Przystanek”.
Artysta o swojej wystawie mówi tak:
„Białystok, lata osiemdziesiąte. Dziecko z prowincji jedzie do miasta. Podróżuje, oczywiście, PKS-em. Wysiada na dworcu, który jest nie tylko miejscem w Białymstoku charakterystycznym i natychmiast rozpoznawalnym. Jest miejscem pierwszego kontaktu z miastem. Z dworca nasz podróżny udaje się do centrum, gdzie wreszcie dociera do domu towarowego Central. Można tam kupić wszystko. W latach 80. Central jest bardzo atrakcyjnym miejscem dla młodego chłopca. Zapada w pamięć. Po zakupach czas na zabawę i miejskie atrakcje, czyli karuzelę i teatr lalek. Jest na nim Pinokio, symbolizujący przecież małego chłopca. Którym byłem. Właściwie jest to opowieść o mnie. W pewnym momencie mojego życia dużo czasu spędzałem na dworcu i jego okolicach, czekając na autobus. Podobną trasę przemierzałem prawie codziennie. Fotografie, wykonane współcześnie w okresie około pięciu lat, są moją próbą odtworzenia tych wspomnień”.
Piotr Niedźwiedź to mieszkający od urodzenia na Podlasiu artysta fotograf, pasjonat starych technik fotograficznych, fotograf dokumentalista, muzyczno-koncertowy. Przygodę z fotografią zaczął na tyle wcześnie, że pierwsze zdjęcia robił analogowo. Teraz fotografuje również cyfrowo, ale miłość do filmu i papieru mu pozostała.
Wernisaż wystawy odbędzie się o godz. 18.00 w holu wystawienniczym MGCKiS.
Wstęp na oba wydarzenia jest wolny. (mt)