
Podlaska KAS udaremniła kolejny gazowy przekręt. Jedna ze stacji LPG w woj. mazowieckim sprzedawała gaz bez wystawiania paragonów i odprowadzania podatków.
– Funkcjonariusze KAS z Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białymstoku ustalili, że na jednej ze stacji gazu sprzedaż gazu LPG może być prowadzona z pominięciem kasy fiskalnej. Ustalono, iż podatnik od początku roku nie wykazał i nie zarejestrował sprzedaży blisko 168 tys. litrów na kwotę 340 tys. złotych – informuje Radosław Hancewicz, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.
Właściciel stacji nie kwestionował ustaleń kontrolujących. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności i został ukarany grzywną w wysokości 11 tys. złotych. Ponadto, w obecności funkcjonariuszy, zaewidencjonował na kasie rejestrującej zaległości za lipiec na kwotę 35 tys. złotych, natomiast za pozostałe miesiące złożył w tym zakresie korekty do właściwego urzędu skarbowego.
To już drugie tego typu ujawnienie w krótkim czasie. Przed niespełna tygodniem, także na stacji sprzedającej gaz LPG w woj. mazowieckim, podlaska KAS ujawniła sprzedaż „na lewo” 34 tys. litrów gazu LPG oraz ponad 350 butli z gazem propan-butan.W tamtej sprawie, właściciel stacji także nie zakwestionował ustaleń kontrolujących, a w wyniku kontroli KAS zaewidencjonował nieujętą wcześniej sprzedaż gazu na kwotę blisko 93 tys. złotych. (mt/mc)