
Trwające rozliczenia z urzędem skarbowym to okazja dla oszustów, którzy podszywają się pod skarbówkę. Metoda na „zwrot podatku” to kolejny sposób na wyłudzenie danych.
Oszuści wysyłają wiadomości sms i e-mail zawierające link do strony, których otwarcie może spowodować zainstalowanie szkodliwego oprogramowania lub przekazanie danych oszustom.
– Tego typu wiadomości są fałszywe i nie zostały wysłane z serwerów Krajowej Administracji Skarbowej i Ministerstwa Finansów – mówi Radosław Hancewicz, rzecznik prasowy podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej. – Otwieranie załączników do wiadomości lub zamieszczonych w niej linków, jak również wysyłanie odpowiedzi do nadawcy jest niebezpieczne ponieważ może spowodować zainfekowanie komputera szkodliwym oprogramowaniem lub przekazanie danych podatnika nieuprawnionym osobom.
Należy pamiętać, że urzędy skarbowe nigdy nie proszą o podawanie danych osobowych ani numerów kont bankowych przez e-mail. KAS radzi też, aby dokładnie sprawdzać wiadomości, w tym nadawcę, ponieważ oszuści często używają podobnych adresów, ale z drobnymi różnicami. Ponadto nie powinniśmy klikać w podejrzane linki, jeśli nie jest się pewnym czy są bezpieczne. A w przypadku próby oszustwa zgłosić to przez platformę CERT, która służy do informowania o wszelkich fałszywych domenach, smsach i innych incydentach w zakresie cyberbezpieczeństwa. (hk)
Czytaj także: Rozpoczęła się kampania PIT. Do 30 kwietnia mamy czas na rozliczenie się z podatku