Dwóch kurierów przewoziło migrantów w karetce pogotowia. Kierowca i pasażer ambulansu byli ubrani w stroje ratowników medycznych. Zatrzymano ich po pościgu.
– Policjanci dostali zgłoszenie od funkcjonariuszy Straży Granicznej o podejrzanej karetce pogotowia jadącej od granicy państwa w kierunku Bielska Podlaskiego. Z informacji przekazanych mundurowym wynikało, że ambulans wcale nie jedzie do szpitala, a może przewozić osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę. Kiedy policjanci zauważyli na jednej z ulic Bielska Podlaskiego ten pojazd, wydali kierowcy polecenie do zatrzymania się, jednak ten uciekł, pozostawiając w karetce pasażerów – relacjonują policjanci z KPP w Bielsku Podlaskim.
Okazało się, że w karetce przewożonych było 5 obywateli Iraku.
– Policjanci zatrzymali siedzącego obok kierowcy 29-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania kierowcy tego samochodu. Pościg za mężczyzną prowadzony był z lądu i powietrza. Na ziemi kilkudziesięciu policjantów, których wspierały psy, w powietrzu sokół z policjantami na pokładzie, sprawdzali metr po metrze pobliską okolicę. Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań policyjni lotnicy wypatrzyli leżącą na ziemi pomarańczową kurtkę, w którą ubrany był uciekinier. Będący na pokładzie śmigłowca funkcjonariusze po wylądowaniu sprawdzili dokładnie pobliski teren. Tam, w krzakach zatrzymali ukrywającego się mężczyznę. Był cały mokry i trząsł się z zimna, gdyż w czasie ucieczki wskoczył do rzeki.
Mężczyźni mają 29 i 31 lat, to mieszkańcy woj. mazowieckiego. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty pomocnictwa przy nielegalnym przekraczaniu granicy.
Jedna z przewożonych karetką osób trafiła do szpitala, pozostałe – zostały przekazane funkcjonariuszom Straży Granicznej. (mt)