Wiadomości

10 czerwca, 2022

#kadryzfabryki – wystawa w Galerii Sztuki Marchand

Kobieta z krótkimi włosami w okularach Beata Palikot-Borowska, fot. Jerzy Doroszkiewicz
W Galerii Sztuki Marchand można oglądać nową wystawę fotograficzną. Swoje prace prezentuje tam Beata Palikot-Borowska.

 

Beata Palikot-Borowska projektowała tkaniny w Fastach, teraz projektuje dywany w fabryce Agnella. Przez 90 dni codziennie umieszczała w mediach społecznościowych jedno zdjęcie wykonane w zakładzie pracy pod hasztagiem #kadryzfabryki. Najciekawsze zdaniem autorki pokazuje na wystawie pod takim samym tytułem w Galerii Sztuki Marchand.

– Kadry są wyrazem moich artystycznych poszukiwań, chęci spojrzenia z innej perspektywy na miejsce mojej pracy – fabrykę, zakład produkcyjny. To sposób na odczarowanie codzienności, szarzyzny dnia codziennego, ale też chęć schowania się za obiektywem telefonu i znalezienie nowych inspiracji do projektów moich form dywanowych/tkackich/malarskich. Sposób na zatrzymanie, zachwyt, poszukiwanie: linii, struktury, przenikania, drgania,migotania, pokazania codzienności malarsko, magicznie – mówi Beata Palikot-Borowska.

Na wystawie prezentowane są 22 kadry i 1 w formie wydruku wielkoformatowego.

Beata Palikot-Borowska jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Od połowy lat 90. XX wieku zawodowo związana jest z przemysłem włókienniczym – przez długie lata projektowała tkaniny kolorowo-tkane i tkaniny drukowane dla Białostockich Zakładów Przemysłu Bawełnianego Fasty, od 2010 roku projektuje dywany dla fabryki Agnella. Prywatnie zajmuje się tkaniną artystyczną i malarstwem, należy do grupy twórczej Bochemia. W swej twórczości stara się łączyć pasje, spajać artyzm z produkcją masową. Ciekawią ją linie, oraz ich układ, który buduje tkankę naszego świata, dokładnie tak samo jak tkaninę: osnowa i wątek.

– Głównym budulcem realizacji moich form dywanowych/tkackich/malarskich jest: czystość graficzna bieli i czerni, zastosowanie podstawowych form geometrycznych – prostokąta i koła, gra światła na wielowarstwowych strukturach. Można je czytać na wiele sposobów, za każdym razem inaczej, ponieważ nakładamy na nie siatki własnych spostrzeżeń, a każdy z nas jest inny. Każda z prac to dla mnie DIALOG, z samą sobą i odbiorcami – mówi o sobie Beata Palikot-Borowska. (mt/jd)

 

Ekspozycję odwiedził z mikrofonem #Zjerzonykulturą Jerzy Doroszkiewicz:

 

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.