To moment na który część z nas czekała z niecierpliwością. Można już korzystać z usług fryzjerskich – to kolejny etap znoszenia obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa.
W Białymstoku z uwzględnieniem reżimu sanitarnego otwarto już część zakładów fryzjerskich oraz barbershopów. Zarówno dla fryzjerów jak i ich klientów był to długo oczekiwany moment.
– Bardzo się cieszymy, że wracamy do pracy, bardzo nam tego brakowało. Uczucie, które mi towarzyszyło przy ponowny otwarciu barbershopu było przedziwne. Jestem menadżerem tutaj od pięciu lat, a dzisiaj czułem się jakbym szedł po raz pierwszy do pracy, a to za sprawą nowych obostrzeń, do których musimy się dostosować. Jedną z takich zmian jest to, że nie używamy szawetek, czyli brzytwy z wymiennymi ostrzami, nie stosujemy ciepłych kompresów na oczy, czy nie możemy poczęstować naszego gościa kawą – mówił menager barbershopu z Białegostoku Wojciech Sasinowski.
W ramach znoszenia obostrzeń otwarte zostały także salony kosmetyczne. Wśród zaleceń dla fryzjerów i kosmetyczek są: obowiązkowe noszenie przez klientów i obsługę maseczek lub przyłbic, używanie ręczników jednorazowych, przyjmowanie klientów po wcześniejszym umówieniu się na wizytę telefonicznie lub online. Klient nie może czekać w poczekalni. (ea/mc)