W piątkowy wieczór (22 listopada) na Stadionie Miejskim w Białymstoku doszło do zaskakującego wyniku. W meczu pomiędzy wiceliderem PKO BP Ekstraklasy – Jagiellonią Białystok – a ostatnim w tabeli Śląskiem Wrocław padł remis 2:2 (1:1). Żółto-czerwoni stracili gola na wagę remisu w 88. minucie, przerywając swoją passę zwycięstw.
Minuta ciszy na rozpoczęcie
Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci zmarłego Krzysztofa Pakuły, twórcy i prezesa Grupy Chorten – głównego sponsora Jagiellonii oraz tytularnego sponsora stadionu w Białymstoku.
Odważny start Śląska
Śląsk Wrocław, który do meczu przystąpił pod wodzą nowego duetu trenerskiego – Michała Hetela i Marcina Dymkowskiego, nie bał się konfrontacji z faworyzowanym rywalem. Już w 1. minucie próbował strzelać Peter Pokorny, ale jego uderzenia zostały zablokowane.
Mimo że Jagiellonia próbowała odpowiedzieć, to Śląsk prezentował się lepiej. W 34. minucie hiszpański skrzydłowy Arnau Ortiz otworzył wynik spotkania, strzelając pięknego gola w „okienko” bramki Sławomira Abramowicza po asyście Piotra Samca-Talara.
Gospodarze szybko odpowiedzieli – już pięć minut później do wyrównania doprowadził Lamine Diaby-Fadiga po podaniu Tiago Moutinho.
Dynamiczna druga połowa
Po przerwie Śląsk ponownie zagroził bramce Jagiellonii. W 58. minucie Samiec-Talar umieścił piłkę w siatce, ale sędzia nie uznał gola z powodu spalonego.
W 70. minucie Jagiellonia objęła prowadzenie. Jesus Imaz, po świetnej akcji Cezarego Polaka i Darko Churlinova, precyzyjnym strzałem pokonał Rafała Leszczyńskiego. Był to dziewiąty gol Hiszpana w tym sezonie, który utrzymuje go w czołówce najlepszych strzelców Ekstraklasy.
Dramatyczna końcówka
Śląsk nie poddał się i w końcówce meczu zdołał wyrównać. W 88. minucie młody napastnik gości, Jezierski, skutecznie wykończył akcję głową po walce o piłkę z Adrianem Dieguezem. W doliczonym czasie gry Śląsk mógł zdobyć zwycięskiego gola, ale strzał Żukowskiego zablokował Aurelien Nguiamba.
Passa Jagiellonii trwa
Remis z outsiderem tabeli jest niespodzianką, ale Jagiellonia utrzymała swoją imponującą serię 13 meczów bez porażki. Na tę passę składa się 10 zwycięstw i 3 remisy, co pozwala drużynie z Białegostoku nadal pozostawać w czołówce Ekstraklasy. (pc)