Jagiellonia Białystok rozegra w środę (10.06) kolejny mecz w ramach sezonu 2019/2020 PKO BP Ekstraklasy. Tym razem rywalem podopiecznych trenera Iwajło Petewa będzie drużyna ŁKS-u Łódź.
– Po pierwsze musimy zmienić nastawienie i nie powtarzać naszego podejścia do gry z poprzedniego meczu. Co do nadchodzącego meczu, to musimy być bardzo skoncentrowani i wrócić do naszej gry. Wiem, że nie będzie to łatwy mecz, ponieważ w Ekstraklasie, za to lubię naszą ligę, nie ma łatwych meczów. Są trudne. Z naszej strony musimy zagrać w tym meczu bardzo mądrze. Najważniejsze jest to, żeby zdobyć trzy punkty – mówi szkoleniowiec Jagiellonii Białystok, Iwajło Petew.
Ostatni mecz z Wisłą Płock, Jaga zremisowała rzutem na taśmę 2:2. W spotkaniu nie zagrał Taras Romanczuk. Kapitan drużyny musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. W meczu z ostatnim w tabeli ŁKS-em Taras już zagra.
– Rola faworyta jest tylko na papierze, a później wszystko i tak weryfikuje boisko. To co się dzieje przed meczem nie liczy się. Musimy być skupieni, skoncentrowani i nie popełniać tak prostych błędów jak w poprzednim meczu – mówi Bartosz Kwiecień, obrońca Jagiellonii.
– Zawsze skupiamy się tylko i wyłącznie na kolejnym meczu. Jak wygramy, być może znajdziemy się już w tej górnej ósemce i wtedy zobaczymy, co później się wydarzy. Żaden mecz w polskiej lidze nie jest łatwy. Musimy zagrać na 100 procent i sprawić, aby wszyscy byli zadowoleni – dodaje Andrej Kadlec, boczny obrońca Jagiellonii.
Początek spotkania w Łodzi o 20.30. (mt/mc)