Swoje poprzednie ligowe starcie „Duma Podlasia” zremisowała, zapewniając sobie utrzymanie w ekstraklasie. Mecz przy Słonecznej z Cracovią zakończył się wynikiem 1:1
– Po tym, jak zapewniliśmy sobie utrzymanie w głowach jest inaczej. Czeka nas wielki mecz, na trybunach zasiądzie mnóstwo kibiców Lecha. Będę to powtarzał – naszym celem zawsze będzie wygrana. Na pewno nie chcę dopuścić do sytuacji, kiedy przed meczem z Lechem nasze głowy pouciekają już na urlopy, czy do letnich transferów. Chcemy skupić się na walce o trzy punkty – powiedział przed meczem w Poznaniu trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec.
Żaden z Jagiellończyków nie musi pauzować w tym spotkaniu, ze względu na nadmiar żółtych kartek. Na boisko będzie zaś mógł wrócić Nene, który pauzował w dwóch ostatnich spotkaniach.
– Nie ma mowy o jakimkolwiek rozluźnieniu. Wszyscy pracują i robią to, czego wymagają trenerzy. Mecze w Poznaniu należą do najlepszych, fajny stadion, świetna atmosfera. Lecha nie można lekceważyć, ale nie można się go też bać – powiedział przed starciem z „Kolejorzem” kapitan Jagiellonii, Taras Romanczuk.
Jagiellonia zajmuje w tabeli 12. miejsce z dorobkiem 41 punktów. Lech jest w tabeli trzeci – ma 58 oczek. (mt)