Ostatni mecz ze Stalą Mielec podopieczni Piotra Nowaka zremisowali 1:1,co spotkało się ze sprzeciwem szkoleniowca.
– Po meczu w Mielcu byłem wkurzony. Dałem chłopakom do zrozumienia, że dość mam już tego remisowania. Podkreślałem, że ten remis w ogóle nie powinien mieć miejsca. Powinniśmy byli wygrać ze Stalą – mówił trener Jagi.
Czego możemy spodziewać się po Wiśle? – Nasz najbliższy rywal, po zmianie na stanowisku trenera wyszedł pewny siebie i pewny wygranej, co też potwierdził w starciu z Górnikiem Łęczna. Chociaż płocczanie przegrywają na wyjazdach to potrafią grać w piłkę. Mają indywidualności jak Szwoch, czy Wolski, którzy strzelają gole i asystują. W starciu ze Stalą byłem zadowolony zarówno z nakładanego pressingu jak i rozgrywania piłki. Dopiero po zdobytej bramce pojawiła się bojaźliwość, kiedy powinniśmy byli dalej atakować i kreować akcje. Mówiłem o tym chłopakom podczas odprawy – wyjaśnia trener Nowak.
W meczu z Wisłą Płock na boisku nie zobaczymy Bojana Nasticia i Bogdana Tiru.
Idąc w niedzielę na mecz warto ze sobą zabrać dary na rzecz Ukraińców, wciąż przebywających w swoim kraju, jak i tych, którzy uciekli do Polski i przebywają w Białymstoku. Na terenie stadionu, w magazynie przy boisku bocznym, powstał bowiem kompleksowy punkt zbiórki. Potrzebne jest żywność długoterminowa, środki opatrunkowe, leki, nowe śpiwory i koce, ładowarki, baterie, a także odzież termiczna. (mt)