
3:0 wygrała Jagiellonia Białystok z Motorem Lublin w 21. kolejce Ekstraklasy. Po tym zwycięstwie Jagiellonia Białystok pod względem zdobytych punktów (41) zrównała się z liderem tabeli Ekstraklasy, Lechem Poznań. Na Chorten Arenie dwa gole strzelił Jarosław Kubicki, a jednego Darko Churlinov.
Choć początek meczu kontrolował Motor Lublin to pierwsza bramkę w 27 minucie spotkania strzelił Kubicki. Zaraz po niej sędzia przerwał mecz z powodu środków pirotechnicznych wystrzelonych przez kibiców Motora, które zadymiły boisko. Drużyny wróciły jednak na murawę i tuż przed przerwą Sergi Samper z Motora Lublin sfaulował pomocnika Jagiellonii Oskara Pietuszewskiego, za co otrzymał czerwoną kartką. Zatem w drugiej połowie goście grali w osłabieniu.
– My strzeliliśmy pierwszą bramkę i uważam, że od tego momentu przejęliśmy kontrolę. Oczywiście pewnie czerwona kartka ułatwiła nam kontrolowanie tego spotkania, ale bardzo się cieszę szczególnie z drugiej połowy, kiedy nie ściągnęliśmy nogi z gazu, tylko próbowaliśmy dalej podkręcać tempo, narzucić intensywność i atakować, a nie broniliśmy tego wyniku – mówi Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii Białystok.
Najbliższy mecz Jagiellonia Białystok zagra już w czwartek (20.02) i będzie to drugie spotkanie dwumeczu 1/16 finału Ligi Konferencji z FK TSC Baćka Topola. Pierwszy mecz Mistrz Polski wygrał 3:1. (hk)