Na liście schorzeń Światowej Organizacji Zdrowia otyłość pojawiła się już pół wieku temu, ale to dzisiaj jest jednym z największych wyzwań dla medycyny. Choruje na nią ponad 800 mln ludzi na świecie. Leczenie jest długotrwałe i wieloetapowe.
– Zaczynamy od leczenia niefarmakologicznego, czyli od dobrania indywidualnej diety, a w zasadzie modyfikujemy zachowania żywieniowe i zwiększamy aktywność ruchową – mówi prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości prof. Lucyna Ostrowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. – U części pacjentów musimy zastosować psychoterapię albo terapię behawioralną, a część musimy odesłać do psychiatry, ponieważ mogą występować zaburzenia odżywiania. Jeśli to okazuje się nieskuteczne, to wtedy włączamy farmakoterapię. W tej chwili mamy bardzo dobre leki do leczenia choroby otyłościowej, albo raczej jej wspomagania. Jeżeli na tym etapie też jesteśmy nieskuteczni, to pacjent z otyłością BMI powyżej 40 lub 35 i chorobami towarzyszącymi być skierowany do chirurga bariatry – dodaje.
W ubiegłym roku w Polsce w publicznych placówkach wykonano 4 tys. zabiegów chirurgicznego leczenia otyłości. W naszym regionie jest 5 ośrodków, w których można poddać się takiej operacji. Działają w Białymstoku, Łapach, Hajnówce, Bielsku Podlaskim i Kolnie. (jg)