W Mielniku doszło do groźnego incydentu z udziałem żołnierza 18. Dywizji Zmechanizowanej. Mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, oddał strzały w miejscu publicznym w kierunku cywilnego pojazdu, po czym ukrył się w pobliskim lesie.
Szybka interwencja służb
Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano policję i żandarmerię wojskową. Dzięki sprawnej akcji służb, żołnierz został szybko zatrzymany. Na szczęście w wyniku incydentu nikt nie ucierpiał, a sytuacja została opanowana – obecnie miejscowość jest bezpieczna.
Samowolne oddalenie z posterunku
Jak ustalono, żołnierz opuścił posterunek bez pozwolenia, zabierając ze sobą broń służbową. Zdarzenie budzi poważne obawy związane z bezpieczeństwem i odpowiedzialnością osób pełniących służbę w siłach zbrojnych.
Postępowanie wyjaśniające
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Żandarmeria Wojskowa w Białymstoku prowadzą szczegółowe czynności wyjaśniające w tej sprawie. Obecnie trwają działania mające na celu ustalenie okoliczności incydentu oraz ewentualnych zaniedbań.
Bezpieczeństwo priorytetem
Mimo poważnego charakteru zdarzenia, dzięki szybkiej reakcji służb udało się uniknąć tragedii. Władze wojskowe zapowiedziały, że dołożą wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości. (pc)