Wiadomości

25 stycznia, 2021

Hajnówka. Przejechał się nie swoim autem. Teraz grozi mu nawet do 8 lat więzienia

Napis policja, który znajduje się z tyłu samochodu fot. Katarzyna Cichoń
Nawet do ośmiu lat więzienia grozi mężczyźnie, który „przejechał się” nie swoim autem. Zanim je zwrócił, zdążył uszkodzić. Był pijany.

 

Policjanci z Hajnówki zostali zaalarmowali o kradzieży skody, do której miało dojść na jednym z osiedli. Po przyjechaniu na miejsce policjanci zastali zgłaszającego, który stał przy wcześniej skradzionym i już uszkodzonym pojeździe.

Z jego relacji wynikało, że włączył w aucie silnik i czekając na odmrożenie szyb poszedł wyrzucić śmieci do pobliskiego kontenera. Gdy wrócił na miejsce auta już nie było.

Po jakimś czasie zauważył jednak zbliżający się do parkingu swój samochód. Wysiadł z niego młody mężczyzna przyznając wprost, że uszkodził jego pojazd. Jak się okazało, uderzył nim w latarnię, uszkadzając zderzak, błotnik i dodatkowo gubiąc 3 kołpaki. Dodał, że idzie do domu po dokumenty i za chwilę wróci. Mężczyzna poszedł w kierunku pobliskiego bloku, jednak ślad po nim zaginął.

Szybko jednak udało się ustalić mężczyznę, który kierował pojazdem. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Hajnówki, który jeszcze tego samego dnia został zatrzymany. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za zabór w celu krótkotrwałego użycia pojazdu, a następnie porzucenie go w stanie uszkodzonym grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności. (mt/mc)

 

 

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.