Prof. Andrzej Dworakowski, fot. Hanna Kość
Choć Politechnika Białostocka i białostocka filia Akademii Teatralnej to uczelnie, które na pierwszy rzut oka dzieli niemal wszystko, od profilu kształcenia po styl pracy, okazuje się, że potrafią się spotkać na wspólnym gruncie. A tym gruntem jest… sztuka.
Łącznikiem pomiędzy uczelniami jest między innymi prof. Andrzej Dworakowski, kierownik Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, a jednocześnie wykładowca na kierunku technologia teatru lalek w Akademii Teatralnej. Jak sam mówi, nie czuje się wyłącznie grafikiem – zrealizował już około 40 scenografii teatralnych i nieustannie balansuje między grafiką użytkową, a działaniami performatywnymi.
– Ja się tak naprawdę bardziej czuję osobą, która jest związana z teatrem, jako scenograf. Natomiast z Wydziałem Architektury jestem związany jako grafik i uczę rysunku. Udało nam się w strukturach Politechniki Białostockiej urodzić kierunek artystyczny. I te dwie funkcję, czyli rolę grafika i scenografa, staram się łączyć – mówi prof. Andrzej Dworakowski.
Profesor przyznaje, że studenci obu kierunków to dwa zupełnie różne światy. Jedni przygotowywani są do pracy w branży kreatywnej i reklamowej, inni do współpracy z teatrami lalek i artystycznymi kolektywami. Jednak wspólnym mianownikiem pozostaje kreatywność. – Mieliśmy studentkę, która zaczynała na technologii teatru, a dziś studiuje grafikę. Bardzo fajnie się z nią współpracowało, natomiast widocznie chciała czegoś może mniej takiego rozdrganego, a czegoś bardziej uporządkowanego i wybrała grafikę – dodaje prof. Andrzej Dworakowski.
Warto przypomnieć, że na obu uczelniach wciąż trwa rekrutacja. Politechnika Białostocka prowadzi nabór uzupełniający na 25 kierunków. Zapisy poprzez system IRK trwają do 12 września, a białostocka filia Akademii Teatralnej do końca sierpnia przyjmuje zgłoszenia na technologię teatru lalek i reżyserię teatru lalek. (hk)
Rozmowa Hanny Kość z prof. Andrzejem Dworakowskim:


