Fundację tworzą ludzie związani z branżą filmową, w szczególności autorzy i producenci filmu „Czarna Dama”, Łukasz Seweryński, Hubert Buharewicz, Paweł Jankowski, Dawid Wappa, czy Krzysztof Szubzda.
– Fundacja ma integrować nasze lokalne środowisko filmowe. Chcemy też wspierać młodych ludzi i dla nich też dedykujemy warsztaty. Zimą rozpoczną się warsztaty filmowe w Krasnogrudzie, zorganizowane wspólnie z warszawską Szkołą Wajdy. Każdy młody człowiek, który chce pisać, tworzyć, kręcić jest mile widziany na naszym pokładzie – mówi Krzysztof Szubzda z Fundacji. – Chcemy również nawiązać współpracę z festiwalami filmowymi. I robić duże produkcje filmowe. Po „Czarnej Damie” będzie to „Żywie pank”. To historia z lat 90. osadzona w Hajnówce.
Film wyreżyseruje Agata Biziuk. – Zostałam zaproszona przez Fundację do współpracy nad nowym filmem, który będzie dotyczył czasów transformacji w Hajnówce. Prace nad scenariuszem i koncepcją filmu trwają, zdjęcia mają ruszyć pod koniec sierpnia. W obsadzie znajdą się osoby już znane z „Czarnej Damy”, ale też pojawią się nowe twarze.
Kinematografia lokalna ma sens – podkreśla Łukasz Seweryński. – Tu mamy ciekawe historie obyczajowe, kryminalne, dramaty. To promocja regionu i kultury podlaskiej.
Fundację wspierają osoby związane z naszym regionem, min. Paweł Małaszyński, Adam Woronowicz, czy Grzegorz Kasdepke, a także operatorzy, dźwiękowcy, lokalni twórcy około filmowi. (at)
O planach Fundacji, czym jest lokalna kinematografia i o czym będzie nowy film opowiadają Krzysztof Szubzda, Łukasz Seweryński i Agata Biziuk. Wysłuchała Aneta Topczewska: