Wiadomości

21 czerwca, 2021

Fasty moja miłość – spacer po PRL-owskim kombinacie

Opuszczony budynek w Fastach źródło: mat. pras.
Fundacja DOM oraz Stowarzyszenie Widok zapraszają na spacer historyczny po Fastach. Będzie można powspominać lata świetności i upadku Białostockich Zakładów Przemysłu Bawełnianego Fasty, trzeciej co do wielkości fabryki włókienniczej w PRL-u, po której dzisiaj zostało jedynie kilka budynków.

 

Przewodnikami po dawnym kombinacie będą jego byli pracownicy.

Dzisiaj teren dawnej fabryki przy ul. Przędzalnianej zajmują magazyny, małe firmy i sklepy. Część budynków jest z ruinie. Odwiedzane są czasami przez młodzież uprawiającą urban eksploration, czyli badaczy miejskich pustostanów.

– W zasadzie zatarła się już pierwotna funkcja wielu z nich. Dzisiaj nazwy poszczególnych fabrycznych działów: składalnia, wykańczalnia, brakarnia, rachuba, niewiele mówią. Mało kto wie czym zajmowała się pruczka, przewijarka, cewiarka, klejarka czy smarowaczka. Dlatego wyjaśnienia i informacje fastowiaków będą nieocenione – mówi Urszula Dąbrowska ze Stowarzyszenia Edukacji Kulturalnej Widok.

Spacer to część projektu pt.: “Fasty moja miłość” realizowanego od początku roku przez dwie organizacje: Dom i Widok, dzięki funduszom norweskim. W jego efekcie powstaną wideo nagrania rozmów z fastowiakami, zdigitalizowane zostaną dokumenty i pamiątki dotyczące fabryki, znajdujące się dziś w prywatnych rękach. Odbędą się też studyjne wyjazdy i integracyjne spotkania byłych pracowników kombinatu, a także warsztaty, których kanwą będzie tkanina. Będą mogli wziąć w nich udział wszyscy chętni. Kulminacją projektu ma być wystawa o Fastach w Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku. Zaplanowana jest na wiosnę przyszłego roku.

– Na razie zbieramy materiały i jesteśmy coraz bardziej podekscytowani – mówi Anna Skorko z Fundacji DOM, koordynator projektu. – O ile przedwojenna włókiennicza historia Białegostoku była badana, o tyle ta późniejsza, jako komunistyczna i zbyt świeża, szybko poszła w zapomnienie. To jest przedziwne, że o gigantycznym kombinacie, który działał jeszcze w latach 90., a w szczytowym momencie dawał pracę nawet 7 tysiącom ludzi, tak niewiele dziś wiadomo. Chcemy się zbadać, jak się potoczyły losy fastowiaków, jak wspominają zakład, jakie było jego znaczenie dla miasta. Jest jeszcze czas, by te historie spróbować zebrać i zarejestrować. Nasze odkrycia będziemy publikować na stronie internetowej http://fasty.fd.org.pl/, którą niedawno stworzyliśmy.

Jak szacuje Jerzy Jamiołkowski, dawny pracownik kombinatu, z którym przeprowadzono już wywiad, przez fabrykę w przeciągu pół wieku przewinęło się ponad 35 tys. ludzi. Przez wiele lat zakład pracował na trzy zmiany i ciągle potrzebował ludzi, głównie kobiet, obsługujących krosna. 70 proc. załogi stanowiły kobiety. Przyjeżdżały do pracy z okolicznych wsi: Dobrzyniewa, Fast, Choroszczy, Knyszyna. Codziennie przed fabryczną bramą zatrzymywało się nawet 30 autobusów pełnych “chłoporobotników” – jak się mówiło w PRL na pracowników Fast. Ich udział i wpływ na to jaki Białystok jest dzisiaj nie został wystarczająco zbadany ani doceniony.

– W ramach tego projektu chcemy przybliżyć realia największej białostockiej powojennej fabryki włókienniczej. Oddamy głos wszystkim chętnym: od dyrektora po prządkę. Każdy zapewne inaczej zapamiętał Fasty i co innego dołoży do zbiorowej pamięci białostoczan – mówi Anna Skorko. – A tymczasem zapraszamy na spacer.

Spacer odbędzie się w najbliższy czwartek (24.06) o 11.00. Zbiórka chętnych przed bramą wjazdową do Fast (ul. Przędzalniana w Białymstoku). (mt)

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.