
Zdaniem kobiet PSL- u zmiana dotychczasowego prawa aborcyjnego przez polityków PiS- u, to odwrócenie uwagi opinii publicznej od nieudolnych działań rządu w walce z koronawirusem, szczepionkami, czy w sprawie przedsiębiorców.
– Wprowadzenie zaostrzenia prawa aborcyjnego spycha polskie kobiety sto lat wstecz. To jest wręcz żenujące, że polskie kobiety znowu muszą wychodzić na ulicę, żeby walczyć o swoje prawa, w XXI wieku. Nie dyskutujemy o aborcji, tylko o możliwości decydowania, którą odebrano kobietom – mówiła Małgorzata Bil – Jaruzelska.
Zdaniem Agnieszki Zawistowskiej z podlaskiego PSL – u wprowadzenie takich zmian w prawodawstwie w czasie, gdy cały świat walczy z pandemią jest nieodpowiedzialne.
– Jarosław Kaczyński ponownie podpala Polskę. Jak trzeba nie lubić ludzi, jak trzeba nie lubić kobiet, żeby w takich czasach, kiedy cały świat walczy z pandemią, wyprowadzać ludzi na ulicę – dodawała Agnieszka Zawistowska.
Zdaniem działaczek PSL – u – referendum powinno odbyć się w pierwszym możliwym terminie, po zakończeniu pandemii. (ea/mc)