
Pierwsze zdarzenie miało miejsce dziś (2 lipca 2025) tuż przed godziną 15:00 w miejscowości Lewickie-Stacja (powiat białostocki) gdzie doszło do pożaru. Ogień objął konstrukcję złożoną ze 100 paneli fotowoltaicznych, pod którą znajdowały się zaparkowane trzy samochody osobowe.
Niestety, zarówno pojazdy, jak i cała instalacja spłonęły doszczętnie. Na miejscu szybko pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej, które przystąpiły do intensywnej walki z ogniem. Dzięki szybkiej interwencji udało się opanować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się pożaru na sąsiednie obiekty.
Spłonęła cała konstrukcja paneli fotowoltaicznych oraz trzy pojazdy osobowe znajdujące się pod nią. Na chwilę obecną nie są znane przyczyny wybuchu pożaru, a dokładna wysokość strat będzie możliwa do oszacowania po zakończeniu dochodzenia.
Kolejny pożar wybuchł tego samego dnia w okolicach Zalewu Siemianówka i doprowadził do hospitalizacji dwóch osób – w tym jednego strażaka z Ochotniczej Straży Pożarnej. Do zdarzenia doszło w miejscowości Cisówka w wyniku czego dwie osoby zostały ranne – jedna cywilna oraz jeden strażak z OSP, który brał udział w akcji ratowniczej. Obie osoby trafiły do szpitala. Ich stan zdrowia nie został jeszcze oficjalnie podany do wiadomości.
W wyniku pożaru doszczętnie zniszczonych zostało pięć garaży oraz budynek gospodarczy, w których znajdowały się różnego rodzaju maszyny. Na szczęście strażakom udało się zabezpieczyć butle z gazami technicznymi – obecnie są one chłodzone w celu zapobieżenia zagrożeniu.
Ogień uszkodził również dwa budynki mieszkalne, jednak dzięki szybkiej i skutecznej akcji ratowniczej nie dopuścili oni do jego dalszego rozprzestrzenienia.
Na ten moment nie są jeszcze znane dokładne przyczyny wybuchu ognia ani pełne straty materialne. Służby prowadzą dochodzenie, które ma wyjaśnić, co doprowadziło do tak dużego pożaru w pobliżu Zalewu Siemianówka, popularnego miejsca wypoczynku w województwie podlaskim.
(pj)