
Eksplozja danych, rozwój sztucznej inteligencji i rosnące potrzeby rynku pracy – to wszystko sprawia, że nowy kierunek Data Science, który od roku akademickiego 2025/2026 zostanie uruchomiony na Politechnice Białostockiej, już teraz przyciąga uwagę kandydatów.
W audycji z cyklu Dobry kierunek Adam Jakuć rozmawiał z dr. inż. Pawłem Tadejko z Katedry Mediów Cyfrowych i Grafiki Komputerowej Wydziału Informatyki PB, jednym z twórców programu studiów. – To kierunek, który powstał jako odpowiedź na realne potrzeby rynku pracy – i to nie tylko lokalnego, ale także krajowego i europejskiego – podkreślał ekspert.
Uczenie maszynowe, sztuczna inteligencja i ogromne zbiory danych
Studenci nowego kierunku poznają mechanizmy składowania, analizy i przetwarzania dużych ilości danych, czyli tzw. big data. Kluczowe będą tu zagadnienia związane z machine learningiem i sztuczną inteligencją, ale także praktyczna umiejętność korzystania z narzędzi chmurowych i środowisk programistycznych. – Zaczynamy od Pythona, ale nie zabraknie też innych języków oraz rozwiązań z zakresu infrastruktury danych – wyjaśniał dr inż. Tadejko.
Z myślą o przyszłości – praktycznie i z partnerami biznesowymi
Jak przystało na studia inżynierskie, Data Science będzie mieć profil praktyczny. Program opracowano we współpracy z firmami z branży IT i analityki danych, co gwarantuje jego aktualność i dopasowanie do realnych oczekiwań pracodawców. – Liczymy, że nasi partnerzy będą też wspierać edukację praktyczną – mówił gość audycji – np. poprzez warsztaty, projekty czy opiekę mentorską.
Kim zostaniesz po Data Science?
Nazwa zawodu może być anglojęzyczna, ale perspektywy są bardzo konkretne: data scientist, data engineer, analyst, SQL developer – to tylko niektóre z możliwości, które stoją przed absolwentami. – Zapotrzebowanie na specjalistów w tej dziedzinie rośnie wykładniczo, co widać w raportach światowych organizacji – dodał dr Tadejko.
Studia dla wszystkich – nawet bez doświadczenia programistycznego
Program studiów został pomyślany tak, aby dostęp do wiedzy mieli zarówno przyszli programiści, jak i osoby zainteresowane analityką danych od strony biznesowej. Specjalność „Developer” wymaga pewnych podstaw z zakresu programowania, natomiast „Analityk danych” jest dostępna także dla osób bez wcześniejszej znajomości języków kodowania.
– Chcemy, by nasi studenci nie tylko wiedzieli, jak posługiwać się narzędziami, ale też rozumieli, co się dzieje „pod maską” – i byli gotowi do pracy w dynamicznie rozwijającym się świecie danych – podsumował rozmowę dr inż. Paweł Tadejko. (AJ)