– Jest mniej ofert, bo rynek pracy w tym roku jest mało stabilny. Po pierwsze wojna na Ukrainie, po drugie wzrosły koszty pracy, produkcji, utrzymania pracownika, to wszystko składa się na liczbę ofert, które wpływają do urzędu pracy. Pracodawcy liczą swoje koszty i analizują, czy pracownik jest niezbędny – tłumaczy Jolanta Tulkis, rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku.
PUP w Białymstoku dla poszukujących oferuje pracę w handlu, budownictwie, usługach, gastronomii, w zawodach mechanicznych. Natomiast na koniec października tego roku w rejestrze urzędu zarejestrowanych było 10 871 osób bezrobotnych (z Białegostoku i powiatu), to o 2366 osób mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Zwykle w okresie jesienno-zimowym ofert wpływa mniej, za to na początku roku więcej osób się rejestruje. Ciężko przewidzieć, jak będzie się to kształtować w przyszłym roku – dodaje Jolanta Tulkis.
W PUP znajdziemy oferty pracy stałej. Zainteresowani pracą sezonową, dorywczą (na tydzień, dwa, czy na miesiąc) powinni szukać takich ofert w agencjach zatrudnieniach, w ohp. Także przedsiębiorcy bezpośrednio ogłaszają się albo na swoich stronach internetowych, albo na stronach z ofertami pracy. (at)