
Wyschnięte koryta rzek, popękana ziemia, brak opadów przez długie tygodnie – jeszcze niedawno takie obrazy kojarzyliśmy z krajami południowymi. Dziś to nasza codzienność także w Polsce północno-wschodniej. Co gorsza – zjawisko suszy nie tylko się powtarza, ale staje się coraz bardziej dotkliwe.
O tym, czym właściwie jest susza, jakie są jej przyczyny i jak możemy się przed nią chronić, rozmawiamy z specjalistą – prof. Aleksandrem Kirylukiem z Politechniki Białostockiej. Posłuchaj tutaj:
Odtwarzacz plików dźwiękowych
Z rozmowy dowiesz się:
-
dlaczego susza to nie tylko brak deszczu, ale złożone zjawisko klimatyczno-społeczne,
-
czym różni się susza rolnicza od hydrologicznej i hydrogeologicznej,
-
czy w Polsce grozi nam deficyt wody pitnej,
-
jak proste działania — jak rezygnacja z betonu na osiedlach czy zakładanie łąk kwietnych — mogą realnie wpłynąć na poprawę sytuacji,
-
jakie rozwiązania może wdrożyć rolnik, a jakie – każdy z nas w mieście.
Poziom wody w Narwi i Wiśle spada. To niepokojący sygnał
W rozmowie profesor podaje konkretne dane – np. zaledwie 6 cm wody w Narwi w Nowogrodzie, czy rekordowo niski przepływ w Wiśle. Takie liczby nie powinny nas zostawiać obojętnymi.
– Musimy gromadzić wodę wtedy, gdy mamy jej pod dostatkiem. Inaczej w czasie suszy nie będziemy mieli z czego korzystać – ostrzega prof. Kiryluk.
Ekspert radzi: nie ignorujmy problemu
Profesor Kiryluk podkreśla, że walka z suszą to nie abstrakcyjna dyskusja naukowców, ale codzienność, na którą mamy realny wpływ. Woda nie jest zasobem niewyczerpanym. To, co dziś wydaje się oczywistością, może wkrótce stać się luksusem.
(pc)