333 kilogramy ryb – głównie karpia i polskiego karasia trafiło do Kominowego Bajora w Choroszczy. Zarybienie stawu sfinansowała gmina. To mikołajkowy prezent dla wędkarzy.
Zarybiania, jak mówią znawcy, należy dokonywać jak najpóźniej. Nie straszna jest więc rybom taka – zimowa już aura, którą mamy obecnie. Im zimniejsza woda, tym lepiej. Ryby zdążą oswoić się ze zbiornikiem i przygotować się do lata, kiedy 'biorą’ najlepiej.
Zarybianie to tworzenie w pełni wartościowego ekosystemu, a także atrakcyjnego łowiska. Zgodnie z zarządzeniem burmistrza Choroszczy połów ryb w zbiornikach wodnych będących własnością gminy, także więc na Kominowym Bajorze – jest płatny. (mt)