
Studenci IV roku białostockiej filii Akademii Teatralnej śpiewają utwory z repertuaru urodzonego w Białymstoku kompozytora Miszy Spoliańskiego oraz przedwojennych kabaretów niemieckich. „Cabaret Berlin 1930” w reżyserii Pawła Aignera to dla młodych artystów egzamin z piosenki aktorskiej.
Jak na kabaret przystało, podczas pokazu niejednokrotnie można się pośmiać i zapomnieć o codzienności. Jednak teksty piosenek są bardzo aktualne, choć napisane niemal 100 lat temu.
– Z jednej strony wielka radość, euforia i też taka młodzieńczość i wolność, a z drugiej jakiś taki narastający niepokój. Ja myślę, że to jest coś bardzo o naszych czasach. I jak zaczęliśmy w ogóle pracę, to było nam tak bardzo wesoło i radośnie, bo te piosenki mają takie wesołe melodie, a z czasem posłuchaliśmy tych tekstów i tak się coraz straszniej robiło – mówi Maria Czok, studentka IV roku kierunku aktorskiego.
„Cabaret Berlin 1930” będzie jeszcze grany 9 i 10 czerwca w Teatrze Szkolnym przy ul. Sienkiewicza 14 w Białymstoku. Tym spektaklem studenci IV roku kierunku aktorskiego kończą swoją naukę w białostockiej filii Akademii Teatralnej. (hk)
Relacja Hanny Kość:
Odtwarzacz plików dźwiękowych