Prezydent Tadeusz Truskolaski podczas konferencji prasowej poświęconej projektowi budżetu miasta na 2026 rok, Fot. Dawid Gromadzki / UM Białystok
Białystok przygotowuje się do realizacji kolejnego budżetu, który – jak zapowiada prezydent Tadeusz Truskolaski – ma być „budżetem stabilnego rozwoju”. W 2026 roku wydatki miasta mają wynieść 3 miliardy 738 milionów złotych, przy dochodach planowanych na poziomie 3 miliardów 441 milionów. Deficyt budżetowy sięgnie niespełna 298 milionów złotych, a zadłużenie na koniec roku – 1 miliard 344 miliony złotych, co stanowi 39 procent dochodów, czyli poziom uznawany za bezpieczny.
Dochody miasta wzrosną o blisko 11 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Największy wpływ na tę dynamikę mają rosnące udziały w podatkach PIT i CIT, które – jak podkreślił prezydent – świadczą o dobrej kondycji białostockich przedsiębiorców. Wzrosną też subwencje i dotacje celowe, łącznie o 160 milionów złotych. Wydatki bieżące zwiększą się o około 8 procent, natomiast majątkowe – aż o 65 procent.
W planie znalazło się 205 zadań inwestycyjnych o łącznej wartości prawie 400 milionów złotych. Wśród nich m.in. zakup 58 nowych autobusów – w tym 30 elektrycznych – modernizacja kamienicy przy ul. Branickiego 3, przebudowa targowiska miejskiego, budowa żłobków, remonty szkół i przedszkoli, a także kolejne etapy rewitalizacji Parku Planty i modernizacji ogrodzenia Pałacu Branickich. Samorząd przeznaczy środki również na przebudowę dawnego budynku WSAP oraz przygotowania do budowy hali widowiskowo-sportowej.
– To budżet stabilnego rozwoju. Duży wzrost wydatków majątkowych i inwestycyjnych pozwoli realizować potrzebne mieszkańcom inwestycje – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
Skarbnik miasta Stanisława Kozłowska podkreśliła, że zaplanowana nadwyżka operacyjna – prawie 84 miliony złotych – pozwoli na spłatę zaciągniętych zobowiązań i utrzymanie zdrowych proporcji finansowych.
Projekt budżetu trafi teraz do Rady Miasta. Pierwsze czytanie zaplanowano na koniec listopada.
(red.)


