
– Nie wiedzieliśmy, że ten tekst aż tak mocno zacznie rezonować z czasami, w których przyszło nam żyć. Chociaż oczywiście czuliśmy, że to jest tekst, który koresponduje z dzisiejszymi czasami. To, co jest też w tym spektaklu zasadą, to jest to, że ta historia zatacza koło i żyjemy w pewnej pętli. I ta pętla mam wrażenie, że nas jakoś mocno dogoniła. To było to zaskoczenie, ale też takie poczucie, że teatr stał się jakimś znowu ważnym partnerem do rozmowy i że za sprawą Witkacego ta rozmowa po prostu ma szansę się potoczyć – mówi reżyser Konrad Dworakowski.
Szewcy. Naukowa sztuka ze „śpiewakami” w trzech aktach powstała w latach 1927 – 1934 jako efekt literackich, plastycznych i filozoficznych poszukiwań Witkacego. Dopiero w 1948 r. wydano ją po raz pierwszy, a wystawiono w r. 1957. To ostatni dramat autora, kwintesencja katastroficznej wizji człowieka, władzy, kultury. To wciąż współczesna i nośna polemika nie tylko z kanonem polskiego romantyzmu, ale również z witkiewiczowską teorią Czystej Formy.
„Szewcy” wymykają się łatwej interpretacji czy ocenie, toteż wciąż inspirują do analizy losu jednostki, bezradnej wobec totalitaryzmu i nieuchronnych wynaturzeń każdej władzy. Są sztuką wręcz zatrważająco nowoczesną, profetyczną w obrazie degrengolady systemu wartości i wszelkich dokonań naszej cywilizacji, cywilizacji – jak rewolucja – pożerającej własne dzieci.
Na scenie zobaczymy: Adama Zielenieckiego, Pawła Szymańskiego, Artura Dwulita, Michała Jarmoszuka, Błażeja Piotrowskiego, Mateusza Smacznego, Piotra Wiktorko, Izabelę Marię Wilczewską, Łucję Grzeszczyk i Ewę Żebrowską.
Premiera „Szewców” na scenie kameralnej BTL w sobotę (02.07) o 18:00. Kolejny pokaz odbędzie się w niedzielę (03.07), również o 18:00. (jd/mt)
Na próbie medialnej był z mikrofonem #ZjerzonyKulturą Jerzy Doroszkiewicz:
- fot. Jerzy Doroszkiewicz
- fot. Jerzy Doroszkiewicz
- fot. Jerzy Doroszkiewicz
- fot. Jerzy Doroszkiewicz