
Kleszcze choć małe i niepozorne mogą stanowić ogromne zagrożenie dla naszego zdrowia. W Polsce występuje ok. 19 gatunków tych pajęczaków. A część z nich przenosi choroby.
Najczęściej diagnozowana jest borelioza, na którą w 2024 roku zachorowało 29 tysięcy osób. Druga najczęściej występująca to kleszczowe zapalenie mózgu. I w zeszłym roku stwierdzono ponad 700 przypadków, co stanowi ogromny skok, ponieważ jeszcze 5 lat temu zachorowalność wynosiła do 300 przypadków rocznie.
Przed kleszczowym zapaleniem mózg można się zaszczepić.
– Myśmy przeprowadzili taką dużą analizę naszych pacjentów na grupie ponad 1000 osób i u 20% z nich obserwowaliśmy długotrwałe powikłania i to są powikłania neurologiczne oraz powikłania sfery psychicznej, więc tak naprawdę jedna na pięć osób, które zachorują na kleszczowe zapalenie mózgu, wychodzi z powikłaniami. I jeżeli mamy skuteczną broń, czyli szczepionkę, to dlaczego z tego nie skorzystać? – mówi prof. Anna Moniuszko-Malinowska, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Póki co nie ma szczepionki przeciwko boreliozie, ale trwają badania kliniczne. – To są już bardzo zaawansowane badania. Trzecia faza badań klinicznych, w której nasza klinika brała udział, polegała na tym, że podawaliśmy preparat dwóm grupom pacjentów. Jedna grupa dostawała szczepionkę, a druga grupa otrzymywała placebo. Ocenialiśmy skuteczność i bezpieczeństwo. Natomiast, mimo że już te badania się zakończyły, my nadal nie wiemy, który pacjent co otrzymywał. Natomiast to, co możemy powiedzieć, że wyniki tych badań są obiecujące – dodaje prof. Anna Moniuszko-Malinowska.
Borelioza jest chorobą bakteryjną, zatem dobrze i wcześnie zdiagnozowana jest wyleczalna, bo stosuje się antybiotyki. (hk)