
Bohaterowie spektaklu momentalnie dają się ponieść nerwom, przez co zostają odsłonięte mechanizmy ulegania złości. „Bóg mordu”, to kolejny tekst, który obnaża ludzkie słabości i śmiesznostki.
– „Bóg mordu” to przenikliwy portret współczesnych Europejczyków, którzy w imię cywilizacyjnych norm, starają się postępować zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami. Chcą ich przestrzegać i wierzą w ich skuteczność, do czasu, kiedy osobiste pretensje i zadawnione urazy dochodzą do głosu. Wtedy odzywają się instynkty, które nie poddają się żadnym kulturowym nakazom. Niezwykle dowcipny, a zarazem dotkliwie prawdziwy tekst, pozwala nam, istotom pozornie zaawansowanym w przestrzeganiu zasad tolerancji i wzajemnej akceptacji, przejrzeć się jak w zwierciadle – mówi reżyserka Katarzyna Deszcz.
Premiera spektaklu odbędzie się w najbliższą sobotę. Przedstawienie będzie można zobaczyć również dzień później, a także w dwa pierwsze weekendy czerwca. (ea)